12.12.2013

Inspiracje świąteczne #2

Źródło: http://www.digsdigs.com


Zapraszam na drugą część inspiracji świątecznych podpatrzonych na witrynach sklepowych. Dziś oprowadzę Was po Almi Decor, home&you, Savoya Home i Candle Room i pokażę kilka skandynawskich propozycji na, nie tylko świąteczne, wnętrze.

Co wpadło mi w oko przygotowując kolejną odsłonę cyklu Podpatrzone: Inspiracje Świąteczne? Zapraszam do obejrzenia galerii.

Almi Decor
 








Candle Room



home&you







Savoya  Home









Bardzo lubię ten czas w roku i ten wyjątkowy klimat, który czuć w grudniu w każdym wnętrzu: rozświetlone okna, szklane bibeloty, dodatki w odcieniach zieleni, złota i czerwieni, często zarezerwowane na ten właśnie czas roku.  Co roku walczę jednak ze sobą, aby nie kupować nowych dekoracji sezonowych, a wykorzystywać i zmieniać te z lat ubiegłych. Póki co wyjątek zrobiłam tylko dla IKEA i ich świątecznych ozdób choinkowych. Mam w tym roku chęć na srebrno-złoto-białą choinkę, którą podpatrzyłam w Almi Decor. 

Kupiłam też papierową gwiazdę do rozświetlenia okna, która zastąpiła w tym roku wysłużony świecznik adwentowy, chociaż ten jest nadal moim ulubieńcem i nieodłącznym elementem stylu skandynawskiego, którego prostotą od kilku lat jestem zauroczona. Kto lepiej od Skandynawów może czuć zimową atmosferę? Sami zobaczcie i oceńcie:

Źródło:  http://www.digsdigs.com

Źródło: http://www.digsdigs.com

Źródło: http://therelaxedhome.com

Źródło: http://therelaxedhome.com

Muszę przyznać, że pokusa zakupów w tym roku była duża. Bardzo spodobały mi się propozycje metamorfozy stołu świątecznego. W pierwszym poście z tej serii szczególnie spodobały mi się ozdoby z Zary Home i Savoya Home, które można zobaczyć tu, a także lampiony i grube, plecione pledy i poduszki.

Chciałabym żeby ten przedświąteczny okres był spokojniejszy a co za tym idzie, aby grudzień, na który czeka się chyba od początku jesieni nie uciekał przez palce. Co roku cieszę się na święta, które w rozjazdach i za stołem mijają w oka mgnieniu, a już na etapie świątecznej gorączki zakupów męczą. I rokrocznie ostatniego dnia roku żałuję, że miesiąc się kończy, nie mówiąc o całym roku, a jakoś w tym pośpiechu się go nie odczuło. Postanowienie na zbliżający się nowy rok: Zwolnij i ciesz się każdym dniem.


Źródło: http://kobieta.interia.pl


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz