Witam w lutym!
Nie spodziewałam się, że tak trudno będzie mi napisać ten post. Bardzo dużo wspomnień, wiele emocji.
Dziś zapraszam na moją odpowiedź na TAG " Kierowcą być".
1. Za którym razem zdałaś prawo jazdy?
Przy pierwszym podejściu oblałam po prawie godzinie jazdy po Warszawie, dwa skrzyżowania przed WORD-em. Dobrze się jednak stało, dodało mi to pokory. Nie byłam wtedy jeszcze tak pewna za kierownicą jak mi się wydawało. Miesiąc później, przy drugim podejściu, w deszczu, jechałam (subiektywnie) trudniejszą trasą, bardziej świadoma tego co robię, bardziej skupiona i zdałam. Oba egzaminy wspominam bardzo miło. Ale ja lubię się sprawdzać i udowadniać sobie, że potrafię. Wracając z egzaminu, pierwsze co zrobiłam to wysłałam wiadomość do Taty: "Tata, właśnie zdałam egzamin na prawo jazdy". Mój Tata, kierowca zawodowy, odpisał: "Ale zrobiłaś mi niespodziankę Córeczko". Wiadomość tę mam do dziś.
2. Ile lat masz już prawo jazdy?
3,5 roku. Nie zdecydowałam się na zdawanie prawa jazdy, jak większość znajomych, zaraz po uzyskaniu pełnoletności. Chciałam to zrobić kiedy prawo jazdy będzie mi do czegoś potrzebne i kiedy sama będę w stanie sfinansować sobie tyle dodatkowych jazd, aż poczuję się pewnie. W 2010 roku, kiedy moja wyprowadzka z Warszawy była już pewna - nastał ten czas.
3. Jakie kategorie prawa jazdy posiadasz?
Kategorię B.
4. Jakim samochodem odbyłaś swoją pierwszą samodzielną jazdę?
Był to samochód mojego Taty, Toyota Avensis w sedanie, rocznik '98, drugi dzień świąt Bożego Narodzenia. Mam ogromny sentyment do tego auta. Jeździło się nim wspaniale. Teraz mam już drugi z kolei własny samochód, ale nadal z rozczuleniem spoglądam na ten model, o dziwo całkiem sporo starszych wersji tego modelu jeździ po Warszawie. Żaden nowy samochód nie budzi we mnie takich emocji jak stara Toyota mojego Taty. Nie wyobrażam sobie, że miałybyśmy ją sprzedać.
5. Za co dastałaś pierwszy mandat?
Jeszcze nigdy, odpukać, nie zostałam zatrzymana do kontroli przez drogówkę. Wielokrotnie myślałam jednak, że zostałam złapana przez fotoradar.
6. Twój ulubiony zapach do samochodu.
Zapach balonowej gumy do żucia i, również z sentymentu, kwiatowy Ambi Pur For Her. To był pierwszy zapach, który kupiłam do Toyoty Taty, teraz również z nim jeżdżę. Ale chyba najbardziej podoba mi się fabryczny zapach nowego auta.
Zapach balonowej gumy do żucia i, również z sentymentu, kwiatowy Ambi Pur For Her. To był pierwszy zapach, który kupiłam do Toyoty Taty, teraz również z nim jeżdżę. Ale chyba najbardziej podoba mi się fabryczny zapach nowego auta.
7. Czego słuchasz jeżdżąc autem?
Radia i anglojęzycznych audiobooków. Szczególnie lubię stacje nadające co godzinę wiadomości, Antyradio i dawne, dobre Roxy.
8. Co jest dla ciebie "Must Have" w twoim aucie?
Wcale nie mało tego. Okulary przeciwsłoneczne, chusteczki higieniczne i nawilżane, żel antybakteryjny, pomadka do ust, nawigacja, ładowarka do telefonu, torba na zakupy i, żeby nie było, koło zapasowe też.
Wcale nie mało tego. Okulary przeciwsłoneczne, chusteczki higieniczne i nawilżane, żel antybakteryjny, pomadka do ust, nawigacja, ładowarka do telefonu, torba na zakupy i, żeby nie było, koło zapasowe też.
9. Jak często sprzątasz swoje auto?
Rzadziej niż powinnam. Częściej ode mnie dba o nie mój Mąż :* Ale jak często? Nie wiem. Kiedy pogoda dopisuje.
Rzadziej niż powinnam. Częściej ode mnie dba o nie mój Mąż :* Ale jak często? Nie wiem. Kiedy pogoda dopisuje.
10. Jaka była twoja najdalsza podróż samochodem jako kierowca?
Nie mogę przypomnieć sobie żadnej jednej, konkretnej podróży. Nie podróżuję wiele po Polsce, a za granicę tylko latam. Pokonane odległości nie są zresztą dla mnie żadnym wyznacznikiem umiejętności. Prowadzę auto codziennie, a z własnego doświadczenia mogę powiedzieć że dalsze trasy, jazda autostradami itp. to łatwiejsze i przyjemniejsze zadanie niż codzienna podróż po Warszawie i wyszukiwanie, jak igły w stogu siana, miejsca parkingowego.
Nie mogę przypomnieć sobie żadnej jednej, konkretnej podróży. Nie podróżuję wiele po Polsce, a za granicę tylko latam. Pokonane odległości nie są zresztą dla mnie żadnym wyznacznikiem umiejętności. Prowadzę auto codziennie, a z własnego doświadczenia mogę powiedzieć że dalsze trasy, jazda autostradami itp. to łatwiejsze i przyjemniejsze zadanie niż codzienna podróż po Warszawie i wyszukiwanie, jak igły w stogu siana, miejsca parkingowego.
11. Czy zdarzyło ci się kiedyś złapać gumę i zmieniać przebitą oponę?
Tak, mam za sobą pierwszą "gumę" jak i pierwszą stłuczkę. W obu przypadkach korzystałam z niezbędnika każdej kobiety - pakietu Assistance.
Tak, mam za sobą pierwszą "gumę" jak i pierwszą stłuczkę. W obu przypadkach korzystałam z niezbędnika każdej kobiety - pakietu Assistance.
12. Mapa papierowa czy nawigacja?
Nawigacja. Co gorsza, nawet z nią potrafię się zgubić w mieście. Moja orientacja w terenie to temat-rzeka. Moja młodsza siostra jest świetnym nawigatorem z mapą w ręku, ale to ona odziedziczyła całą pulę genów "ogarnięcie".
Nawigacja. Co gorsza, nawet z nią potrafię się zgubić w mieście. Moja orientacja w terenie to temat-rzeka. Moja młodsza siostra jest świetnym nawigatorem z mapą w ręku, ale to ona odziedziczyła całą pulę genów "ogarnięcie".
13. Czy lubisz podróżować jako pasażer?
Ja lubię podróżować z zasady. Jako pasażer samochodu mam jednak już pewne nawyki i nie mając kontroli nad autem, robię to, co denerwuje mnie zawsze u innych kierowców-pasażerów. Komentuję, doradzam... irytuję. No i zawsze jako pasażer mam chorobę lokomocyjną.
Ja lubię podróżować z zasady. Jako pasażer samochodu mam jednak już pewne nawyki i nie mając kontroli nad autem, robię to, co denerwuje mnie zawsze u innych kierowców-pasażerów. Komentuję, doradzam... irytuję. No i zawsze jako pasażer mam chorobę lokomocyjną.
14. Preferujesz spokojną czy szybką jazdę autem?
Jestem niecierpliwa, co już powinno dać odpowiedź ;)
15. Czy zawsze zwracasz uwagę na znaki?
Spostrzegawcza niestety też nie jestem jakoś wybitnie, lecz staram się zwracać uwagę na oznakowanie. Zawsze wypatrzę fotoradar, chociaż oznaczenia dozwolonej prędkości czy zakaz parkowania czasem przegapię.
Kurczę, mam wrażenie, że zestaw moich cech sprawia iż nie powinnam siadać "za kółkiem", ale ja naprawdę jestem dobrym kierowcą. W każdym razie, z niejednego poślizgu wyszłam bez szwanku.
Kurczę, mam wrażenie, że zestaw moich cech sprawia iż nie powinnam siadać "za kółkiem", ale ja naprawdę jestem dobrym kierowcą. W każdym razie, z niejednego poślizgu wyszłam bez szwanku.
16. Co najbardziej denerwuje cię u innych kierowców?
Brawura: "Mam lepsze auto niż ty, zrób mi miejsce".
Bezmyślność i lekceważenie innych uczestników ruchu: "Tylko frajerzy używają kierunkowskazów".
Myślenie tylko o sobie: "O, dwa miejsca parkingowe, w sam raz na moje duże auto. Stanę w poprzek" .
Brawura: "Mam lepsze auto niż ty, zrób mi miejsce".
Bezmyślność i lekceważenie innych uczestników ruchu: "Tylko frajerzy używają kierunkowskazów".
Myślenie tylko o sobie: "O, dwa miejsca parkingowe, w sam raz na moje duże auto. Stanę w poprzek" .
17. Jaką porą roku najbardziej lubisz jeździć autem i dlaczego?
Nie ma różnicy. Pory roku nie wpływają na moje upodobania do jazdy. Kierowcą jest się całą dobę, cały rok...
... Chociaż nie zawsze łatwo mi zimą wstać wcześniej - bo ślisko, latem szukać miejsca "nie pod drzewem" - bo burze, jesienią przebijać się przez mgły, a latem czekać aż temperatura w zaparkowanym aucie spadnie do granic wytrzymałości organizmu ludzkiego. Kobieca natura, nie dogodzisz ;)
18. Jazda w dzień, czy w nocy?
Nie ma różnicy, jak wyżej.
Nie ma różnicy, jak wyżej.
19. W czasie upału otwarta szyba czy klimatyzacja?
Klimatyzacja. Chociaż moje zatoki wołają: "Otwórz okno".
Klimatyzacja. Chociaż moje zatoki wołają: "Otwórz okno".
20. Jaki jest twój wymarzony samochód?
Zdecydowanie z napędem 4x4 czy miejski SUV. Marzy mi się
Toyota Rav4 czy Land Cruiser, Nissan Qashqai, Honda CR-V lub Mercedes klasy GLK.
Póki co z Nissana Micry przesiadłam się do Opla, coraz większy, mniej kobiecy, coraz bliżej ideału ;)
Szerokości,
xoxo
Toyota Rav4 czy Land Cruiser, Nissan Qashqai, Honda CR-V lub Mercedes klasy GLK.
Póki co z Nissana Micry przesiadłam się do Opla, coraz większy, mniej kobiecy, coraz bliżej ideału ;)
Szerokości,
xoxo
Wpis ten dedykuję mojemu kochanemu Tacie. Bardzo tęsknię, Tatku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz